Forum, na którym realizujemy projekt Grupowa manga.
"YHY"
czas wam mija na biegu. Po drodze widzicie różne stworzenie, które niczym nie przypominają istniejących wcześniej zwierząt.
Muchy były wielkości nawet całej dłoni. Komary też kilka krotnie większe, ale nigdy nie widziałaś komara z bliska, to nie jesteś w stanie stwierdzić czy się zmienił. Ale i atk wyglądają strasznie.
Offline
*Wpadam niechcący na pierwszego takiego wielkiego komara, zaczynam piszczeć i próbuję się od niego odganiać, zapominając, że się nie rusza.*
Ostatnio edytowany przez burszila (2013-03-22 16:20:50)
Offline
"KOCHANIE, USPOKÓJ SIĘ. JESZCZE SIĘ ZDEKONCENTRUJESZ I SIĘ OŻYWIĄ. NIE CHCĘ Z CZYMŚ TAKIM WALCZYĆ. WYOBRAŹ SOBIE, CO MUSI DZIAĆ SIĘ W MIEŚCIE."
"RUSZAJMY DALEJ. CZUJĘ, ŻE TO NIE BĘDZIE JEDYNA NIESPODZIANKA."
Offline
Dochodzicie w końcu do wioski. Po drodze widzieliście już jednego rozszarpanego człowieka. Naprawdę obrzydliwy widok.
W wiosce też nie jest duzo inaczej. Jedna osoba wprawiła w ruch wodę z rzeczki i atakuje nią jakieś zwierze podobne do wilka. nieco dalej kilka podobnych do psów zwierząt okrążyło człowieka. Ogólnie wszędzie jest masakra. Ludzie atakują zwierzęta, a zwierzęta ludzi.
Offline
"TATO! IZUMI-SAN!" (Tak ma na imię ciotka ) *Próbuję ściągnąć ojca na dół, ale się nie rusza. (Bo mówiłeś, że nie mogę poruszać przedmiotów zamrożonych w czasie.)* "NIE MOGĘ NIC ZROBIĆ!" - Mówię płaczliwym tonem w stronę Tamotsu. - "CHYBA, ŻE... TAK, JAK MÓWIŁA HIRO... JEŚLI GO ZŁAPIĘ I UŻYJĘ SWOJEJ MOCY JESZCZE RAZ... POWINNO SIĘ UDAĆ!" "TAMOTSU, GDYBY SIĘ JEDNAK NIE UDAŁO... ZAJMIESZ SIĘ TYM POTWOREM, GDYBY OŻYŁ?"
Offline
"TU JEST NIEBEZPIECZNIE." - Mówię, patrząc w stronę tego 'potwora'. - "POTEM WSZYSTKO WAM OPOWIEMY. TERAZ MUSIMY STĄD UCIEKAĆ..." - Po tych słowach, lekko się zachwiałam. To przez zawroty głowy. Nie wiem, ile czasu jeszcze dam radę się koncentrować, by zatrzymywać czas, w dodatku dla tylu osób. - "...I TO SZYBKO!"
(Aro, teraz przydałoby mi się, jakbyś powiedział dokąd można uciec. Tj. przedstawił wszystkie możliwe możliwości. xD np. jakiś schron, albo inne takie;)
Ostatnio edytowany przez burszila (2013-03-22 17:23:02)
Offline
Tamotsu : "ZWIEWAJMY STĄD, ALE DOKĄD. WSZYSTKIE ZWIERZĘTA SĄ TERAZ WIELOKROTNIE SILNIEJSZE, MIEJSCE, DO KTÓREGO NIE WDARŁBY SIĘ JAKIEŚ ZWIERZE CHYBA NIE ISTNIEJE!"
Ojciec :
"TAA. ALE WYTŁUMACZCIE MI CO SIĘ TUTAJ DZIEJE! POZA TYM CO Z POZOSTAŁYMI?"
Myśle, że jak wymyślisz sobie jakieś miejsce, to będę na tyle łaskawy, że dam ci pewne możliwości tworzenia ;p
Offline